czwartek, 1 listopada 2012


Tak strasznie chciałabym mieć starszą siostrę, chociaż o rok, albo po prostu ją mieć. Mówiłabym jej wszystko co leży mi na sercu, robiłybyśmy sobie nawzajem kolczyki w językach, w pępku i w ogóle. Malowałybyśmy sobie paznokcie, chodziły razem na zakupy po słodkie różowe majtki, kochałabym ją strasznie. Mówiłabym jej wszystkie moje tajemnice, a ona mi swoje. Spałybyśmy na jednym łóżku oglądając różne filmy, ale nie wszystko można mieć, co nie?

8 komentarzy:

  1. to tak nie działa! ale jednak miło jest mieć siostrę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak bardzo też chciałabym mieć siostrę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam młodszą siostrę. Czyli ona ma starszą siostrę. I mimo moich usilnych starań wciąż mnie nie lubi. Bo jestem dziwna, ryczę na "Dom nie do poznania" i nazywam ją "śliweczką". Także posiadanie siostry nie równa się lubieniu jej.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bym tam chciała brata, starszego ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. też zawsze chciałam mieć siostrę,ale Bóg podarował mi okropnego brata,z którym ciągle się kłócę i wyzywam...ale mimo wszystko,cieszę się się,że mam go.
    + racja,niestety nie można mieć wszystkiego.
    obserwujemy?:)
    agathaofficial.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, że tak by to nie wyglądało. Nigdy nic nie jest tak, jak sobie wymarzymy.

    OdpowiedzUsuń
  7. To nie do końca jest tak ze starszymi siostrami... nie zawsze...

    OdpowiedzUsuń